Zrobiłam dwie karteczki, bożonarodzeniową i wielkanocną, oczywiście z hafcikami, czyli zaliczyłam styczniowe zabawy i wracam do mojej lalki.
Na hafcie pojawił się drugi bucik i początki fartuszka.
Dla przypomnienia cała lalka będzie wyglądać tak.Wracam do krzyżyków.
Podziwiam Twój zapał, ciekawe na jak długo starczy Ci motywacji. Ja nigdy nie haftuję od dołu, zazwyczaj od środka.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyszywaniu.
Pozdrawiam
To będzie piękny haft. Powodzenia :-).
OdpowiedzUsuńBędzie piękny! A ja zaczynam od dołu lub góry, nigdy od środka 😉 Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam i życzę wytrwałości:)
OdpowiedzUsuń