Wiem, że żadna z nich nie zajrzy na bloga i ich nie zobaczy, więc umieszczam zdjęcia już dziś.
Dlaczego dzisiaj? bo w poniedziałek idę na miesiąc do szpitala na radioterapię.
Karteczki 26 maja wręczy mamom mój małżonek.
Nie zabieram ze sobą laptopa tylko robótki, a dokładnie kanwę i mulinki na dwa projekty prezentowe i zaczętą już jakiś czas temu chustę, którą dziergam na drutach.
Nie wiem jak się będę czuła w czasie naświetlań, ale nie zamierzam się nudzić tylko coś tworzyć, zająć głowę i ręce pracą.
Jak wrócę to pokażę Wam szpitalne hafciki.
Wracając do karteczek, oto one:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, wracam za miesiąc:)