Czy zdarzyło Wam się pojechać na wakacje zapominając kostium kąpielowy? Dojeżdżacie na miejsce, piękna słoneczna pogoda, marzycie o plaży, szukacie w walizce a tu pusto. Czasem tak może wyglądać początek urlopu, nieudanego urlopu. Wiem, że można na miejscu kupić nowe bikini, ale humor popsuty.
Postanowiłam uszyć woreczek podróżny na bikini. Hafcik i kwiatki z heksagonów do ozdobienia już mam.
:))) Your bikini looks so cute :))
OdpowiedzUsuńI wish you a sweet Sunday!
Hafcik fantastyczny- ale uwierz, można do szkoły iść i przed szkołą zorientować się,że nie ma? plecaka!!!! błaaa ha ha - na szczęście to nie mój przykład tylko mojej siostry!
OdpowiedzUsuńA kobieta co worek ze śmieciami z domu aż na przystanek tramwajowy ze sobą przyniosła?...takie rzeczy się zdarzają:)..... hi hi hi!
myszkowato;)
hi hi hi :)
OdpowiedzUsuńAle woreczek będzie śliczny :)
Bardzo dobry pomysł! Teraz przed urlopem nie zdążę ale pomyślę na następny rok. Mam nadzieję, że pomimo tego zapomnienia, urlop i tak był udany :)
OdpowiedzUsuńFajny i praktyczny pomysł!
OdpowiedzUsuńBędzie śliczny woreczek.
Na szczęście nigdy nie mam takich dylematów :) Bikini nie noszę, a na plaży nienawidzę leżeć... a zabytki zawsze są na swoim miejscu, podobnie jak aparat fotograficzny codziennie w torebce :)
OdpowiedzUsuńPraktyczny bardzo :)
OdpowiedzUsuńTaki piękny woreczek nie da zapomnieć o bikini.! Może się jeszcze przyda tego lata!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł ! Szkoda, ze już tak chłodno. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńPomysł fantastyczny, a bikini - sama rozkosz:-))
OdpowiedzUsuńFajne bikini.
OdpowiedzUsuńPrzepiekny wakacyjny wzorek :)
OdpowiedzUsuńTakie woreczka nie da się zapomnieć! :)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńDobry pomysł- w moim zamyśle od jakiegoś czasu, ale na razie niewykonany :)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, uroczy hafcik:)
OdpowiedzUsuń