Robótkami ręcznymi zajmuję się od zawsze. Jestem fanką haftów krzyżykowych i gobelinowych. Każdy wyczarowany obraz daje mi dużo radości i satysfakcji.Oprócz obrazów wyszywam poduszki serwetki i inne ozdoby. Haftując uwalniam się od stresów i zmartwień. Interesuje mnie też biżuteria koralikowa i scrapbooking. Haftowanie i szycie to nie tylko pasja, ale i radość życia.
Szukaj na tym blogu
niedziela, 8 stycznia 2012
Ferrari
A ja znów o poduszkach. Zapomniałam pokazać, jaką poduchę otrzymał mój mąż. Od razu widać co go pasjonuje:
Świetny pomysł z tą poduchą :) Ja dla mojego męża musiałabym wyhaftować logo Wolfensteina :) Zapalony gracz i mało co jest w stanie go odciągnąć od komputera. Ja znajduję również plusy takiej sytuacji, bo przynajmniej mogę w spokoju haftować :)
Poszewka w kratkę świetnie uzupełnia ten cudowny haft. Wyszło ślicznie :)
OdpowiedzUsuńobłędna, rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńPoduszkowo u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńGdybym robiła poduszkę dla mojego męża musiałbym umieścić na niej spławiki i robaki :)))
Poducha jest świetna. Spodobałaby się wielu mężczyznom w mojej rodzince. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl na prezent!!! Poducha jest rewelacyjna!!!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą poduchą :) Ja dla mojego męża musiałabym wyhaftować logo Wolfensteina :) Zapalony gracz i mało co jest w stanie go odciągnąć od komputera. Ja znajduję również plusy takiej sytuacji, bo przynajmniej mogę w spokoju haftować :)
OdpowiedzUsuńCudna!!!
OdpowiedzUsuńSuper haft i cudnie całość wygląda z ta kratką . A jaka dla siebie poduszkę wyszyłaś ....Może w następnym poście pokarzesz././
OdpowiedzUsuńprzepiękna! super prezent dla auto maniaka :)
OdpowiedzUsuńEkstra poducha!Mój mąż tez by sie z takiej ucieszył!
OdpowiedzUsuńHe he piękna poducha.
OdpowiedzUsuń