W tym tygodniu w moim hafciarskim życiu nic nowego. Wyszywam na wymiankę z fantazją i oczywiście nie mogę teraz nic pokazać. Mój czas pochłania też herbaciana róża. Oto ona na dzień dzisiejszy:
Robótkami ręcznymi zajmuję się od zawsze. Jestem fanką haftów krzyżykowych i gobelinowych. Każdy wyczarowany obraz daje mi dużo radości i satysfakcji.Oprócz obrazów wyszywam poduszki serwetki i inne ozdoby. Haftując uwalniam się od stresów i zmartwień. Interesuje mnie też biżuteria koralikowa i scrapbooking. Haftowanie i szycie to nie tylko pasja, ale i radość życia.
Różany postęp jak najbardziej widoczny!
OdpowiedzUsuńNo, no, mnie pewnie by zabrakło cierpliwości - gratuluję zatem. A efekty już widac - cudo ;-)
OdpowiedzUsuńPotrzeba chyba dużo cierpliwości do takiego wielkiego obrazka ;o) Ślicznie Ci idzie ;o)
OdpowiedzUsuńRóża jest coraz piękniejsza ;)
OdpowiedzUsuńRośnie w oczach i coraz większe robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Podziwiam za wytrwałość. Ja już dużo wcześniej rzuciłabym to w kąt i miałabym kolejnego UFO-ka :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna jest i zapewne będzie jeszcze piękniejsza jak ją skończysz!!!! Ale pracowita i cierpliwa mróweczka z Ciebie, podziwiam!!! Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńRozkwita,rozkwita piękność!!!
OdpowiedzUsuńJuz wiem, ze bedzie piekna :)
OdpowiedzUsuńcudowny :-)
OdpowiedzUsuńHerbaciane róże to moje ulubione :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się zapowiada.
Wspaniale wygląda :) każdy haft wymaga cierpliwości więc dla haftujących to żadna przeszkoda, prawda? skończysz :)
OdpowiedzUsuń