W moim mieście działa Fundacja Energia-Działanie, która jest inicjatorem i organizatorem kampanii społeczno-charytatywnej Ida Czerwcowa.Stop rakowi piersi.
Fundacja ta w zeszłym roku, w czerwcu zorganizowała jednodniową imprezę połączoną ze zbiórką uliczną, przeznaczoną na pomoc, profilaktykę i walkę chorych na nowotwory z naszego powiatu.
W tym dniu odbył się wykład dotyczący wczesnej diagnozy nowotworu piersi, który wygłosiła dr Katarzyna Pogoda-onkolog kliniczny z Instytutu w Warszawie, a instruktaż samobadania piersi z wykorzystaniem fantomów poprowadziły wolontariuszki ze Stowarzyszenia,,Amazonki''.
W ciągu całego dnia odbyły się zawody w pływaniu na naszym basenie Delfin, maraton matematyczny w szkołach, drużynowy paintball, turniej piłki siatkowej, grill, konne przejażdżki dla dzieci, zlot motocyklistów, koncert, pokazy robotyki dla dzieci, loteria fantowa i pokaz filmu ,,Kryształowa dziewczyna'' w którym zagrał aktor pochodzący z naszego miasta.
W tym roku też będzie się u nas działo w czerwcu i to tym razem przez dwa dni.
Postanowiłam przyłączyć się do akcji na ile zdrowie mi pozwoli i zrobić ile się da fantów na loterię, aby jak najmniej losów było pustych.
Dlaczego o tym piszę, bo sama choruję na nowotwór piersi. Skończyłam właśnie ostatnią chemię i za dwa tygodnie będę operowana.
Dziewczyny badajcie się, gdy nadchodzi 50+ róbcie mamografię
lub USG piersi, walczcie o siebie!
Nie wierzcie w pogląd, że jak mama i babcia nie chorowały to i Wy nie zachorujecie!
Moja mama ma 77lat i nie choruje, babcia żyła 92lat, a prababcia 95lat.
A ja mam 55lat i czekam na mastektomię! Jestem jedyną kobietą w rodzinie, która zachorowała!
To bardzo smutne ,że ta straszna choroba Cię dotknęła . Trzymaj się i myśl pozytywnie. Mimo wszystko. To bardzo pomaga w walce z chorobą. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńCzytam właśnie książkę pt. ,, Od lekarza do grabarza'' gdzie autor w oparciu opinie innych lekarzy i naukowców stanowczo odradza mammografię udowadniając wręcz, że może ona być przyczyną choroby...
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio kilka różnych książek o chorobach przewlekłych (taką jest właśnie nowotwór), słuchałam wykładów, szukałam informacji...- dlatego o tym piszę...
Kochana walcz i nie załamuj się!
Przytulam Cię mocno!
Może to głupio zabrzmi ale ja jestem tego zdania, że jak drania da się usunąć to trzeba to zrobić i nie ma się nad czym zastanawiać. To prawda, że profilaktyka jest lepsza niż leczenie, ale czasem nawet najlepsza profilaktyka nie uchroni przed chorobami.
OdpowiedzUsuńTrzeba myśleć pozytywnie, choć to cholernie trudne. Bez piersi można żyć i robić wszystko, by nie było przerzutów.
Fajnie, że zaangażowałaś się w jakąś działalność. Łatwiej będzie ci choć na chwilę zapomnieć o chorobie.
Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie
Przykre to i smutne, co piszesz..pojecia nie mialam, co Cie spotkalo.Bede sie modlic, trzymac kciuki i wysylac pozytywna energie, ale Ty musisz sama tez o siebie zawalczyc.I pamietaj...rak to nie wyrok..to choroba.Uporasz sie z nia, przejdziesz wszystko po kolei a potem bedzie tylko lepiej , coraz lepiej.)Przytulam.)
OdpowiedzUsuńTrzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki :) Najważniejsze to Twoje nastawienie, od niego zależy też jakość leczenia. Ślę ciepłe myśli w Twoją stronę. I wierzę, że będzie coraz lepiej.
OdpowiedzUsuńBędę czekać na wieści.
Pozdrawiam cieplutko :*
Mariolu, wierzę,że wszystko będzie dobrze. Musisz być silna i nie poddawać się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kochana, będę się modlić i wspierać myślami, by tego dziada dało się wybić w całości. Głowa do góry, musi być dobrze i będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię mocno!
Ja też myślę o Tobie. Będę się modliła, byś pokonała chorobę. Tak stało się u moich kilku koleżanek. Bądź silna, choć to nie jest łatwe. Inaczej nie możemy pomóc, więc modlitwa, pozytywna energia w Twoją stronę. Bądź dzielna. Ściskam mocno:):)
OdpowiedzUsuń😙😙😙dużo buziaczkow dla CIEBIE😙😙😙
OdpowiedzUsuńMnie nie musisz namawiać , badam się systematycznie i za każdym razem czekam z niepokojem na wynik.Przeżyłam okropne chwile z powodu źle postawionej diagnozy wiele lat temu.Wierzę, że pokonasz tę chorobę i życzę Ci z całego serca siły ducha ! Cieplutko pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTrzymam bardzo mocno za Ciebie kciuki! Wierzę,że pokonasz tą straszną chorobę.Bądź dzielna!
OdpowiedzUsuńWspieram modlitwa!
OdpowiedzUsuń