Szukaj na tym blogu

środa, 19 września 2012

Prawie koniec

Oto prawie skończony obraz van Goga. Został mi do wyhaftowania ostatni kolor, najjaśniejszy, więc pozostawiony na koniec. Potem tylko uprać, uprasować i oprawić. No jeszcze wbicie gwoździa w ścianę w pokoju syna i powieszenie obrazu, ale zostawiam to dla moich panów.


17 komentarzy:

  1. piekne , podziwiam bo to trudny haft, pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny! Szybko Ci poszło :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekny efekt!

    http://anek73.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybko sobie poradziłaś z tą mieszanina kolorów ..Śliczny juz jest a co dopiero z oprawa ..

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale to diabelsko precyzyjne jest Haftujesz z prędkością światła :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda, czekam na gwieździstą noc w całej okazałości. Ja również najjaśniejszy kolor haftuję na końcu :-) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale szybko przybywa obrazka ;) nie dawno widziałam początek a dziś widzę już taki efekt ale piękny ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. cudny, cudny, cudny!!!!!!!!! kolory niesamowite!

    OdpowiedzUsuń
  9. Igiełka to chyba z turbo doładowaniem:)) Czekam na prezentację "pooprawową":))

    OdpowiedzUsuń
  10. Przepięknie! Nie mogę się doczekać efektu końcowego, w oprawie.
    Syn będzie miał prawdziwe dzieło sztuki w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ależ tempo! Niesamowity obraz.:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Szybko! Piękna praca :)
    Gratuluję !!

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie! Podziwiam,tyle kolorów, mnie zabrakłoby cierpliwości, tak dawno nie wyszyłam nic wielkiego.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super! Ciekawa jestem czy Twój syn sam wybrał ten obraz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sam, samiutki i nawet szukał razem ze mną wzoru w internecie:)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...