Szukaj na tym blogu

czwartek, 5 stycznia 2017

Niepewność

Ostatnie miesiące kojarzą mi się ze słowami niepewność i lęk. Choroba zmieniła moje życie o 100%, ale nie tylko moje, życie wszystkich członków rodziny krąży teraz wokół mnie.
Początkowy szok i bezradność co mnie czeka, zamieniły się z czasem w pozytywne nastawienie. Walczę i wierzę, że przede mną  jeszcze trochę czasu, ale to trochę chciałabym liczyć w latach.
Ostatnio syn zajrzał na bloga i spytał dlaczego od kilku miesięcy nic nie piszę . Co miałam mu odpowiedzieć, że nie haftuję, bo boję się, że nie zdążę skończyć, że zabraknie mi czasu i sił.
Moje robótki poniewierają się po półkach, szufladach, różnych pojemnikach i mimo, że zachęcają to jakoś nie ciągnie mnie wcale, ani do igły, ani do drutów.
Przed świętami troszkę się ocknęłam z apatii i postanowiłam wydziergać dla synowej ponczo, a mężowi dokończyć hafcik na słoik z kawą.
Nie wszystko udało mi się, ale wreszcie coś zrobiłam.
A teraz jeszcze nieskończony hafcik kawowy.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...