Kolejna odsłona Madame Butterfly.
Coraz bliżej końca. Mam już naszykowane czarne koraliki, czarną tkaninę na uszycie torby oraz szarą bawełnę w białe kropki na środek i dwa zamki błyskawiczne. Będzie szycie, oby tylko mój stary Łucznik się nie buntował :)
Pięknie i coraz bliżej końca.
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa torebki więc kibicuję gorąco :)
Świetny ten hafcik a na torbie będzie rewelacyjnie wyglądał!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już z górki. Nie mogę się doczekać efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńBędzie super torba :)
OdpowiedzUsuńPięknieje haft i obrazek z każdym krzyżykiem.
OdpowiedzUsuńBędzie cudo. :)
Pozdrawiam ciepło. :)
Zapowiada się coraz wspanialej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Madame nabiera blasku :) Już sobie wyobrażam jaka będzie piękna ta torba.
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńPiękny i pracochłonny haft ale efekt jest niesamowity :)
Pozdrawiam.
K.
Już teraz wygląda pięknie...
OdpowiedzUsuńBajka! Mnóstwo pracy, ale haft robi niesamowite wrażenie 🤩👏
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie 🌷😊
Wspaniale się zapowiada!
OdpowiedzUsuń