Kanwa 18, a muliny chyba Ariadna, ale bez banderol czyli bez numerów. W następnym poście kwiatuszki będą już zagospodarowane, bo haftowałam je z pewną myślą.
Robótkami ręcznymi zajmuję się od zawsze. Jestem fanką haftów krzyżykowych i gobelinowych. Każdy wyczarowany obraz daje mi dużo radości i satysfakcji.Oprócz obrazów wyszywam poduszki serwetki i inne ozdoby. Haftując uwalniam się od stresów i zmartwień. Interesuje mnie też biżuteria koralikowa i scrapbooking. Haftowanie i szycie to nie tylko pasja, ale i radość życia.
Szukaj na tym blogu
środa, 10 maja 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńSliczne hafciki
OdpowiedzUsuńCudne!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne maleństwa :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne bukieciki. Pewnie jakieś karteczki powstaną :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Małe, ale śliczne:) mają fajne kolorki.
OdpowiedzUsuńŚliczne. Moje ulubione kwiaty. Pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatki - my hafciarki lubimy wykorzystać nawet najmniejszy kawałeczek muliny :)
OdpowiedzUsuńMam odłożone te hafty do wyszycie bo tez mi się bardzo podobają, są śliczne. Ciekawa jestem efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
śliczne kwiatki!
OdpowiedzUsuńŚliczne hafciki 😃
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki:-)
OdpowiedzUsuńPrześliczne bukieciki :)
OdpowiedzUsuń