Kolory, zapachy, kwiaty, motyle, śpiew ptaków, słońce to wiosna, która nas otacza. Czekałam na nią z utęsknieniem.
Wysypałam więc koraliki, wzięłam igłę z nitką i powstał taki kolorowy motylek.
Aby czasem usiadł na mojej bluzce przymocowałam zapięcie i mam broszkę.
Zanim ozdobi moją garderobę wyfrunął na ogród do surfinii, które królują u mnie w tym roku.Motylka zgłaszam do Wyzwania majowego w Szufladzie, którego tematem są motyleoraz do Wyzwania ''Co mi wiosną w duszy gra" na blogu Zielone Koty.
Śliczna broszka :)
OdpowiedzUsuńMariolciu, prześliczny ten motylek, a na kwiatach wygląda bardzo realistycznie.
OdpowiedzUsuńUściski.
Czy ja już pisałam, że dla mnie jesteś mistrzynią koralików? Piękna broszka!:)
OdpowiedzUsuńJaki cudowny motyl ❤️
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!!! Wspaniały moty! Dziękuję za udział w Wyzwaniu Szuflady i życzę powodzenia!:)
OdpowiedzUsuńŚliczny! Nie tylko na ubrania, ale też na torebkę możesz go przypiąć.
OdpowiedzUsuńNieustannie podziwiam Twoje koralikowe arcydziełka. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Jest cudowny, dziękujemy za udział w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuń