W kwietniu w zabawie Splocika Rękodzieło i przysłowia albo...2 obowiązują dwa przysłowia.
1. Ręka mistrza więcej znaczy niż narzędzie u partaczy.
2. Człowiek, który się nie myli, jest jak drzewo, które się nie pali.
Tym razem miałam problem, żeby dopasować któryś wyraz do mojego rękodzieła. Wybrałam słowo więcej i zrobiłam więcej kolczyków dla Synowej używając więcej koralików.`
Oto one
Kolaż dla Splocika
Cudne! Jestem wielką fanką Twoich kolczyków, Mariolciu.
OdpowiedzUsuńPrzecudne a fioletowe to wow! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona Twoimi kolczykami, są cudne. :)
OdpowiedzUsuńAż żałuję, że nie noszę biżuterii.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Ojej, jakie piękne ozdoby. Nawet nie wiedziałam, że z koralików można takie cuda utworzyć.
OdpowiedzUsuńAleż cudowna kolczykowa twórczość. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńszkoda że ja nie mam dziurek w uszach, jak nic bym je ubrała, zwłaszcza mnie zauroczyły te długie , (na kolażu prawa góra) ale myślę że i synowa będzie zadowolona.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow, zwłaszcza te wiszące są super (3 para kolczyków). Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPiękne kolczyki. Te z twarzą mnie zaskoczyły. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńChyle czoła!
OdpowiedzUsuńOryginalne kolczyki, ciekawy pomysł na prezent.
OdpowiedzUsuń