Sesja zdjęciowa w niedzielnym słoneczku, wśród wiosennych kwiatów w moim ogrodzie.
niedziela, 30 marca 2014
Poduszka z sercem
Dzięki mojej liście ufoków i niezagospodarowanych haftów zmobilizowałam się i wczoraj uszyłam poduszkę z sercem. Jak już kiedyś pisałam nie lubię szyć na maszynie, ale syn prosił już dawno o tą poduszkę, a ja tak długo ociągałam się z szyciem.
Sesja zdjęciowa w niedzielnym słoneczku, wśród wiosennych kwiatów w moim ogrodzie.
Sesja zdjęciowa w niedzielnym słoneczku, wśród wiosennych kwiatów w moim ogrodzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczna poducha, ale równie śliczne są kwiaty w Twoim ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło.
OdpowiedzUsuńOgromne serce i śliczna poducha! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNie lubisz szyć, a tu proszę, taka ładna poducha :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie serducho prezentuje się na poduszce!;)
OdpowiedzUsuńCzasami z nielubienia wychodzą piękne rzeczy:). Pozdrawiam. Małgosia.
OdpowiedzUsuńNoooo....super poducha wyszła! I hafcik swoje miejsce znalazł :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zazdroszczę ogrodu :)
Piękna poduszka!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna podusia :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie częściej powinnaś zasiadać do maszyny. Podusia jest śliczna, a syn wiedział co robi prosząc Ciebie o jej wykonanie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam: )
Super poducha!
OdpowiedzUsuńОчень красиво!
OdpowiedzUsuńsliczna ta poduszka, haft cudowny, naprawde robi wrazenie
OdpowiedzUsuń