Ostatnio miałam kłopoty z robieniem zdjęć, popsuł mi się aparat. Moi panowie stwierdzili, że nic nie da się z nim zrobić, a naprawa będzie droższa niż nowy. Syn rozebrał go na części, mąż złożył w całość i tu zaskoczenie zaczął działać, chociaż wydaje mi się że robi gorsze zdjęcia.
Moim kolejnym prezentem pod choinkę jest haftowana bombka, wykonana według kursu z Haftów Polskich z 2010r. Potrzebna styropianowa kula o średnicy 15cm, czerwona kanwa, mulina, stojaki ozdobne tasiemki:
Piękna bombka. Wielkie brawa.
OdpowiedzUsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńoooo a tu widzę pomysł żeby nie było marszczeń na bombce z kanwy, trzeba ją pociąć! że też nie wpadłam na to wcześniej!
OdpowiedzUsuńŚliczna ta bombka
OdpowiedzUsuńPiękna ta bombka. Pomysł na pocięcie i zrobienie tylu haftów cudny.
OdpowiedzUsuńOj, śliczności, ale pracy przy niej niemało, hafciki tak pięknie pełne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna bombka, ale się napracowałaś przy niej. Ja wytrzymuję do połowy robótki haftowanej a potem odkładam na bok i leży czekając na powrót ochoty. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńTwoja bombka to prawdziwe cudo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekna :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, małe dzieło sztuki
OdpowiedzUsuńPrzygotować pół miarki radości,
OdpowiedzUsuńszczyptę pogody ducha, kwartę serdeczności,
dwanaście centymetrów uśmiechu, kilogram życzliwości,
pięć gramów dobrego humoru, miłości ze dwie garści,
odrobinę szaleństwa, 3 łyki szczęścia,
dwie łyżki wolnego czasu, garstkę otwartości
oraz cały zapas Wiary, Nadziei i Miłości.
Całość wymieszać energicznym ruchem,
2 razy zakręcić przy tym brzuchem,
długo podgrzewać w cieple domowego ogniska,
i patrzeć jak radość wśród bliskich rozbłyska.
Ojej, ależ cudna bombka!
OdpowiedzUsuńśliczna !
OdpowiedzUsuńAle cudeńko zrobiłaś. To jest pracochłonna praca, tym bardziej podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna
OdpowiedzUsuńWitam i podziwiam.Jakiego kleju uzywasz i jakiej wielkosci sa bombki,jaki rozmiar kanwy.pozdrawiam.zofia
OdpowiedzUsuń