W tym roku to już ostatnia odsłona zabawy Pascha 2021-2022, która oczywiście będzie kontynuowana do Wielkanocy.
U mnie karteczka z zajączkiem w jaju.
Robótkami ręcznymi zajmuję się od zawsze. Jestem fanką haftów krzyżykowych i gobelinowych. Każdy wyczarowany obraz daje mi dużo radości i satysfakcji.Oprócz obrazów wyszywam poduszki serwetki i inne ozdoby. Haftując uwalniam się od stresów i zmartwień. Interesuje mnie też biżuteria koralikowa i scrapbooking. Haftowanie i szycie to nie tylko pasja, ale i radość życia.
W tym roku to już ostatnia odsłona zabawy Pascha 2021-2022, która oczywiście będzie kontynuowana do Wielkanocy.
U mnie karteczka z zajączkiem w jaju.
Dzisiaj 27 grudnia czyli urodziny mojego młodszego Syna. Dlaczego o tym piszę, bo chciałam Wam pokazać album, który powstał z okazji jego 30 urodzin. Album zrobiła Małgosia z bloga Papierowy Jarmark. Jest cudowny i nie w typowo męskim stylu, gdyż są w nim zdjęcia z dzieciństwa mojego syncia. Chciałam, żeby w tych zdjęciach zabrał troszkę wspomnień.
Album został ozdobiony moimi hafcikami przedstawiającymi postacie z bajek, które uwielbiał oglądać na dobranoc. Małgosia pięknie je wkomponowała w całość.
Niech magiczna moc wigilijnego wieczoru
przyniesie Wam spokój i radość.
Niech każda chwila Świąt Bożego Narodzenia
żyje własnym pięknem, a Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością i szczęściem.
Życzę Wszystkim zdrowych Świąt Bożego Narodzenia.
To już ostatnia kartka w/g mapki wykonana w tym roku. U Ani w grudniu królują powyższe mapki, srebro i cekiny. 12 razy udało mi się zrobić karteczkę haftowaną z wszystkimi wytycznymi.Na koniec zabawy u Ani kolaż wszystkich karteczek.
Ostatni imieninowy temat w tym roku kojarzy się z zimą i śniegiem.
Hania zaproponowała nam w grudniu kartkę z bałwankiem.
W listopadzie u Splocika składamy Kalendarz Adwentowy w całość.
Mój Kalendarz tworzyłam dla Wnusia, miały być woreczki uszyte z tkaniny w misie, ozdobione zawieszkami z motywami i cyferkami. Oczywiście wypełnione po brzegi zabawkami, słodyczami i innymi różnościami. Jednak troszkę zmieniłam swoje plany. Doszłam do wniosku, że Tymcio jest jeszcze za malutki i trzeba poczekać roczek, żeby naprawdę cieszył się z takiego Kalendarza.
Wobec takiej decyzji zawieszki zrobiłam, ale przymocowałam do czerwonych woreczków z organzy i będą na biżuterię dla Synowej.
Teraz pochwalę Męża za wykonanie cudnego stelaża w kształcie choinki.