Metryczka dla synka mojego chrześniaka była już gotowa od dawna. Wyhaftowałam ją jeszcze przed urodzeniem się Oskarka. Czekała na imię i datę urodzenia. W zeszłą niedzielę odbyły się chrzciny i metryczka powędrowała do uroczego, wciąż uśmiechniętego chłopca.
Ładnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny prezencik :)
OdpowiedzUsuńŚliczna metryczka :)
OdpowiedzUsuńWspaniały upominek i pamiątka.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna praca, a jednocześnie pamiątka!
OdpowiedzUsuńOglądając metryczki aż mi wstyd, ze Synowi jeszcze nie zrobiłam. Ale zrobię :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna metryczka :)
OdpowiedzUsuńUrocza :)
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka! Śliczny wzór, bardzo mi się podoba.:)
OdpowiedzUsuńCudowna.
OdpowiedzUsuńPiękna metryczka. Za każdym razem jak ją widzę to jestem wzruszona.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta metryczka
OdpowiedzUsuńSuper metryczka!
OdpowiedzUsuńŚliczna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńWitam, moglabym prosic o numer nitek do tego wzoru na e-mail ? Moja poczta to klon_47@wp.pl
OdpowiedzUsuń