piątek, 18 listopada 2022

Indiańce

Dni coraz krótsze, strasznie szybko zapada zmierzch, nie lubię tej pory roku. Dzisiaj spadł u nas pierwszy śnieg i też mnie to przygnębia, chociaż ślicznie biało. 

Na poprawę humoru, wyjęłam słoiczki z koralikami i machnęłam najbardziej kolorowe czyli długie kolczyki indiańskie.

Pozdrawiam serdecznie!

13 komentarzy:

  1. Bardzo udane te ,,indiańskie" kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne te "indiańce".
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolczyki rewelacyjne, Mariolciu. Ja już nie mogę doczekać się wiosny.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mariolko, jako twoja fanka jeśli chodzi o kolczyki, zakrzyknę z entuzjazmem: prześliczne!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pawie, zdecydowanie pawie są ładniejsze:):):) I bardziej indiańskie. Świetne kolczyki Ci wyszły:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczności! :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Szalenie oryginalne! Cudo :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. A mnie o dziwo taka pogoda nie przeszkadza, Jedynie nie cierpię deszczu . Jeżeli chodzi o kolczyki to co prawda biżuterii nie noszę , ale jak bym miała wybierać to zdecydowanie te drugie!!.
    Fajne są, a jak Ci ich robienie sprawia radość to rób.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne 😍 Łącze się w bólu, też nie lubię takiej pogody. Jednak gdy nie muszę wychodzić z domu do pracy, to nawet jakoś specjalnie mi nie przeszkadza 🙂

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejne fajne kolczyki:) Czerwone cudowne! Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. A ja uwielbiam taką aurę :) Hihi, najbardziej, gdy mogę patrzeć na takie widoki śnieżne z okna.
    Kolczyki wyszły ślicznie, energetycznie i na pewno poprawią humor, gdy będziesz je nosić.
    Uściski

    OdpowiedzUsuń