Mam kilka haftów niezagospodarowanych, które leżą na półce i czekają. Czasem wymyślam im oprawę, a czasem czekają długo, a ja zaglądam do nich od czasu do czasu dokładając kolejny haft.
Ale bywa i tak, że dobrze jest mieć co wybrać ze swoich zapasów.
W tym tygodniu brat i bratowa mojej mamy obchodzili 50rocznicę ślubu czyli Złote Gody.
Było mało czasu, żeby przygotować jakiś haft z dedykacją.
Zajrzałam, więc na moją półkę i wybrałam portret papieża, który szybko sama oprawiłam.
Bardzo ładny prezent :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć gotowe prezenty:)
OdpowiedzUsuńPiękny obraz na super okazję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękny i zapewne bardzo pracochłonny haft:)
OdpowiedzUsuńGratuluje pięknej pracy!
OdpowiedzUsuńBardzo piękna pamiątka:-) Czasem warto mieć hafty w szufladzie, bo na niespodziewane okazje są jak znalazł:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Piekny prezent :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Dobrze jest mieć takie zapasy, w razie potrzeby jak znalazł. Prezent bardzo ładny i z klasą :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota