Marzę o nich, planuję i czasem na tym kończę!
Ale w tym roku było inaczej!
Syn i synowa pojechali w podróż poślubną do Chorwacji, dokładnie na wyspę Krk. Mówią, że było bajecznie!
Po weselu Młodzi wysłali nas do Termy Bania w Białce Tatrzańskiej, abyśmy wypoczęli w klimacie naszych gór.
Byliśmy też w Dolinie Kościeliskiej.
Dotarliśmy czarnym szlakiem nad Staw Smreczyński.
I przeszliśmy korytarze Jaskini Mroźnej.
Kilka dni temu mąż z młodszym synem odwiedzili Bolesławiec, jego rodzinne miasto.
wspaniałe widoki,wypoczynek pełną parą:-)
OdpowiedzUsuńKocham tatry. Widoki urlopowe piękne. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne wakacje sprawili Wam młodzi:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNależał Wam się wypoczynek, bo wydanie syna za żonę, to chyba nie jest prosta sprawa. Piękne okolice.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
wspaniałe widoki
OdpowiedzUsuńDawno tu nie zagladalam i widze ze wiele sie wydarzylo..syn synowa. wycieczki..chyba wiele mnie ominelo.Boleslawiec znam , ma wiele urokliwych zakatkow.Wszytkiego najlepszego dla nowozencow.)
OdpowiedzUsuń