wtorek, 18 czerwca 2013

Walka z czasem

Na moim bieżniku przybywa xxx. Już wiem, że zdążę z prezentem imieninowym, bo brakuję mi tylko jednego kwiatka i kilku liści. Haftuję więc spokojnie i przestałam się spieszyć. Za kilka dni prezentacja całości.

9 komentarzy:

  1. Kochana, jak widać Ty też masz niezłe tempo wyszywania. Trzecie zdjęcie już pokazuje jaki piękny jest ten bieżnik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kibicuje Ci dalej,,widze ze juz jestes na finiszu,,,czekam na mecie...buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki piękny obrus, haft śliczny:)
    Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie ma to jak haftowanie we własnym, spokojnym tempie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już zazdroszczę tej osobie, które ten bieżnik dostanie. Cudo!:)

    OdpowiedzUsuń