Moja druga torebka uszyta. Pamiętacie pierwszą, tą z kotkiem. Boki były zszyte na prosto , miała wąskie dno i kolorową podszewkę. Teraz drugą uszyłam trochę inaczej, ma doszyte boki i dno, które usztywniłam płótnem, oraz kolorową podszewkę. W szwy wszyłam złoto-brazową lamówkę, a zapięcie na suwak. Przy następnej torebce postaram się o bigle.
Pięknie Ci to wyszło! Haft podziwiałam już w trakcie, całość po uszyciu prezentuje się przepieknie, no i jeszcze ta podszewka... cud-miód!
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona!! Piękny haft i pięknie uszyta torebka. Po prostu pięknie!!
OdpowiedzUsuńTorebka jest śliczna, aż by się chciało taką mieć.
OdpowiedzUsuńAleż pięknie Ci ta torebka wyszła!!!!
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentuje, elegancko wykńczona1 Aż nabieram ochoty , by zabrać się za coś podobnego!
OdpowiedzUsuńCudna , warto było czekać na efekt końcowy ..
OdpowiedzUsuńMoże znasz tą stronę i może coś wpadnie ci w oko ..
http://translate.googleusercontent.com/translate_c?hl=pl&rurl=translate.google.com&sl=ru&tl=pl&twu=1&u=http://www.supersadovnik.ru/hmforum/post.aspx%3Fid%3D26%26pg%3D1&usg=ALkJrhhWRPXs7eHfy8Ye8MySZpaAkFnBTg
Juz sie poprawiam i to jest dobry link..
OdpowiedzUsuńhttp://www.supersadovnik.ru/hmforum/post.aspx?id=26
Haft bardzo ładny a torebka choć bez uszów wygląda świetnie. Zapraszam do mnie na candy.
OdpowiedzUsuńPrześliczna torebka, pięknie się prezentuje ze wszystkich stron:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i zapraszam po wyróżnienie:)
Przepiękna....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
śliczna torebka:) wyszła Ci po prostu pięknie:)
OdpowiedzUsuńTorebka rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńŚwietnie sobie poradziłaś z tym projektem :) gratuluję!
OdpowiedzUsuńAle Ci slicznie wyszla ta torebka..gratuluje.)
OdpowiedzUsuńIstne cudo. Subtelna i romantyczna a zarazem pracochłonna i perfekcyjna. Dosłownie śliczna:)
OdpowiedzUsuńOj baaardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
śliczna :)
OdpowiedzUsuńświetny dodatek na każdą okazję! śliczna torebka!
OdpowiedzUsuńAleż pięknie Ci wyszła! Marzę o takich haftowanych torebkach, kosmetyczkach itp., ale o ile sam haft to dla mnie nie problem, to z uszyciem nie dam rady, ani rusz. Kompletnie nie umiem. Ale obiecuję sobie, że w końcu się zmobilizuję i będę próbować do skutku :)
OdpowiedzUsuń