Oto moja pierwsza i jak na razie jedyna bombka karczoch:
Robótkami ręcznymi zajmuję się od zawsze. Jestem fanką haftów krzyżykowych i gobelinowych. Każdy wyczarowany obraz daje mi dużo radości i satysfakcji.Oprócz obrazów wyszywam poduszki serwetki i inne ozdoby. Haftując uwalniam się od stresów i zmartwień. Interesuje mnie też biżuteria koralikowa i scrapbooking. Haftowanie i szycie to nie tylko pasja, ale i radość życia.
poniedziałek, 26 grudnia 2011
Prezenty
Na wielu blogach widziałam karczochowe bombki. Są cudne, więc postanowiłam sama zrobić taką, jako jeden z prezentów.
Oto moja pierwsza i jak na razie jedyna bombka karczoch:
W moich postach przed świętami pokazałam hafty, które powstały na prezenty pod choinkę. Z dwóch uszyłam poduszki dla mamy i teściowej:
Oto moja pierwsza i jak na razie jedyna bombka karczoch:
Prezenty super, myślę, że obie były bardzo zadowolone, a bombka śliczna!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne wszystko i podusie i karczoch:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak ja Cię podziwiam, Twoje hafciki są prześliczne:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękna bombka i jakie śliczne prezenty zrobiłaś z haftów!
OdpowiedzUsuńŁał cudowne poduch a karczoch po prostu Boski ..//.Na karczoch miałam ochotę w zeszłym roku ale zostaje na patrzeniu i podziwianiu .././.
OdpowiedzUsuńPiękna !
OdpowiedzUsuńPiękne poduszki a bombka śliczna, w ogóle nie widać, że to debiut :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku:-))
OdpowiedzUsuń