Herbacianej róży troszkę przybyło:
Ostatnio szukałam w internecie jakiegoś ciekawego przerywnika w moim haftowaniu. Znalazłam kilka wzorków, które na pewno wykorzystam w niedługim lub odległym czasie.
Na jednej z rosyjskich stron zobaczyłam , dziwne przykłady haftowanych przedmiotów. Pierwszy raz widziałam haftowany metal. Są to prace litewskiej artystki Severija Incirauskaite-Kriauneviciene.
Hafty na metalowych sitkach już widziałam, ale taka maska samochodu jest obłędna. Jak można xxx i tak zastosować to bym najchętniej całe autko wyhaftowała :). Róża rośnie przepięknie....
OdpowiedzUsuńJak nie widziałas, to zobacz co ja wyhaftowałam dla mamy - malenkie xxxx na zaparzaczu do herbaty:)
OdpowiedzUsuńhttp://pieguchowo.blox.pl/2011/02/Dla-Zmarzlaka.html
Pozdrawiam
Anka
Dużo tego haftu już masz!A haft na metalu , to dla mnie ciekawostka, kto tyle tych dziurek poprzebijał!
OdpowiedzUsuńBoże..ale obłed..cudny ten haft na metalu......nie no w zyciu bym nie wpadła....juz mi zaczęły pomysły kiełkowac...zaczynam sie bac sama siebie..hihi..a różę to ty chyba odżywka traktujesz-tak szybko rośnie....
OdpowiedzUsuńsukcesywnie przybywa róży. Już dużo wyszyłaś. A te przedmioty haftowane są interesujące.
OdpowiedzUsuńno, haftowanego metalu też jeszcze nie widziałam, ale genialny pomysł i jak swietnie to wyglada!!!
OdpowiedzUsuńJa tez pierwszy raz widzę takie hafty, a te lyzki są boskie!!!!
OdpowiedzUsuńPoduszkowa róża pięknieje w oczach :)
OdpowiedzUsuńA haft na metalu nawet by mi nie przyszedł do głowy. A może by tak zrobić sobie przerywnik i wyhaftować coś mojemu mężowi na masce samochodu :)
Ten by zrobił dopiero minę :)) Zobaczyć to bezcenne :)
Róży już dużo przybyło. Haft w metalu już widziałam kiedyś, niesamowity efekt. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńRóża przepiękna :)
OdpowiedzUsuńwspaniały projekt wyszywasz, róża jest cudna, piekne żywe kolory i rózne odcienie. podziwiam twoja wytrwałosc. zabawne, ja tez od ponad roku (wstyd sie przyznać) tez wyszywam różę,taki spory projekt, dla mamy, w brzoskwiniowych kolorach, musze powrocic do tego projektu bo zabiera mi miejsca na tamborku :D pora rozprawić się z ufo!
OdpowiedzUsuńhaft na metalu?!!! ale czad! :D
OdpowiedzUsuńŚliczna różyczka powstaje;
OdpowiedzUsuńOglądam te projekty i oglądam i tylko wow, wow :)
wow pierwszy raz coś takiego widze świetne :) i świetny blog i cudowne i piękne wszystkie prace
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem wszystkich Twoich prac i tego haftu na metalu, który wyszukałaś. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziwne... ale bardzo piekne :)
OdpowiedzUsuńzwlaszcza te lyzki