W tym tygodniu u mnie same niespodzianki. 3maja mam imieniny, a 6 maja urodziny i właśnie w tych dniach spotkały mnie blogowe przyjemności. Wygrałam Candy u Eli z blogu Ubiety. Po kilku dniach dostałam paczuszkę, a w niej prześliczną dużą serwetę zrobioną na drutach. Jest piękna, precyzyjnie i starannie wykonana, po prostu cudo. Oprócz tego była jeszcze czekolada i gumy, które zostały porwane przez moich panów, oraz mulinki .
Prawda, że piękna? Kwiaty są imieninowe, ale pasowały mi do serwety. Jeszcze raz dziękuję Elu.
Piękna serweta. Gratuluję wygranej.
OdpowiedzUsuńPrzyjmij jeszcze proszę nieco spóźnione życzenia urodzinowo - imieninowe. Wszystkiego najlepszego :D
Pozdraawiam serdecznie.
Ela robi cudne serwety. Wiem coś o tym. A Tobie składam spóźnione ale najszczersze życzenia i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSerweta przepiękna-wspaniały prezent imieninowy i urodzinowy;ja także dołączam się do życzeń:Mariolciu wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńMariolu ja również składam moc najgorętszych życzeń urodzinowo-imieninowych.
OdpowiedzUsuńJest mi tym bardziej miło,że przesyłka z wygraną dotarła w dniach tak uroczystych dla Ciebie.Cieszę się,że serwetka się podoba.
pozdrawiam
Serdecznie dziękuję za życzenia, bardzo mi miło.
OdpowiedzUsuń