Rocznicowe Candy u Marioli

Jestem z Wami już od roku i właśnie dzisiaj (chciałam koniecznie, żeby to było w lutym) ogłaszam moje  rocznicowe candy. Kiedyś Imawe nazwała mnie poduszkową kobietką, więc jest oczywiste, że nagrodą będzie haftowana poszewka na poduszkę oraz przydasie i słodkości.

Zasady zabawy są następujące:

- proszę o pozostawienie komentarza pod tym postem,

- jeżeli macie taką ochotę, podlinkujcie zdjęcie z informacją o moim candy na Waszym blogu (osoby nie posiadające bloga proszę o podanie adresu e-mail),
-zapisy do 31 marca.
                                    ZAPRASZAM

Przygotowania

W lutym ubiegłego roku syn namówił mnie, żebym założyła blog. Posłuchałam go i od roku jestem z Wami, co mnie ogromnie cieszy. Dawniej nie haftowałam tak intensywnie i regularnie. Poznałam różne nowinki hafciarskie i wiele wspaniałych osób, które mnie inspirują. Piszę o tym, bo szykuję moje rocznicowe Candy. Hafcik już jest, a teraz tylko coś z niego uszyję. Zaglądajcie do mnie, bo już niedługo zaproszę na cukierasy.

Co u mnie jeszcze na tamborku? Oczywiście Jajo Wielkanocne:

TUSAL - luty

Dzisiaj odsłaniamy po raz drugi w tym roku nasze TUSALowe słoiczki. Moje niteczki powstały z mulin wykorzystanych do haftu serc i jaja wielkanocnego.

Serduszkowo - podusiowo

W poprzednim poście zamieściłam fotki haftu serduszka z którego uszyłam podusię walentynkową.

Tak bardzo spodobało mi się to serducho, że wyszukałam w internecie podobne i szybciutko niteczki zamieniły się w:

Serduszko Walentynkowe

Zrobiłam sobie przerwę w haftowaniu Jaja Wielkanocnego, gdyż wciągnął mnie hafcik serduszka. Pomyślałam, że do Walentynek mniej czasu i mogę nie zdążyć. A tu niespodzianka, serduszko haftuje się miło, szybko, trzy dni i gotowe.